Przeskoczymy teraz tematycznie w inny obszar niż Magento 2 🙂 Dzisiaj będzie bardziej filozoficznie, niż technicznie. Jednym z poważniejszych problemów, jaki spotykam wśród czy to znajomych, czy współpracowników, jest bardzo lekceważące podejście do tematów bezpieczeństwa. Nawet śledząc filmy na temat hackerów, możemy się naoglądać co najwyżej niesamowitych grafik 3D albo interface’ów, przy których ręce mi by mi odpadły ze zmęczenia po kilku minutach machania przed sobą. Każdy też zna przelatujące literki w matrixie. Świat bezpieczeństwa jest dla nerdów, a osoby o nim mówiące uchodzą za jedne z bardziej nielubianych w firmie. Ale czy tak musi być i czy dział bezpieczeństwa to ci, którzy tylko wymyślają coraz dłuższe hasła i zabraniają używania wszystkiego? Niekoniecznie.
Więcej „Bezpieczeństwo – a po co mi to?”